Translate

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Imaginy z gifami 120

Witam! Tak więc dziś nagroda za najfajniejszą nazwę dla mojego fandomu .. Nadal to dziwnie brzmi. Pomijając moją pojare .. Wygrywa .. Werble prosz ..... Ekhem ..  czekajcie jebne jeszcze przemowę ... Tak więc ta nazwa pojawiała się wiele razy, wybrałam osobę która jako pierwsza ją zaproponowała ...  ... Te emocje < otwieram kopertę > ... wygrywa Julia Wydor z Aganators! Szampana nie mam, sztucznych ogni też nie ... Nawet tortu nie zrobiłam ... Muszą ci starczyć gify :***


1# Liam ćwiczy z twoim ojcem.
Tato : Jak tam (t.i)?
Liam ; Bardzo dobrze ..



2# Zmieniasz pieluchę dziecku.
Liam : Ale wali?

Ty : A twoje to co pachnie?
Liam : ...



3# Jesteś z Lou w ogrodzie za domem.
Tommo : To co grasz ze mną?



4# Lou :

Ty : Nie ...
Lou : Nawet nic nie powiedziałem ....
Ty : Nie ...
Lou ; Ale ...
Ty : Nie!
Lou ; Zobaczymy jak ty będziesz chciała ...



5# Kiedy chorujesz a fanki stoją przed waszym domem i piszczą.
Harry :



6# Rano przed wywiadem
Ty : Zostań jeszcze chwilkę ...
Harry : Ale tylko chwilkę .. - Kładzie się obok ciebie. Wtulasz się w niego.
Po 20 minutach.
Harry : Muszę iść ..

Ty : Nie chce ...
Harry : Ja też nie, ale taka praca ..
Ty ; Wrócisz szybko?
Harry : Jak szybko się da .. - Całuje się w nos.
Ty : Kocham cię!
Harry : Ja ciebie też ..



7# Niall :

Ty : Zawaliło mi to Bieberem ...
Niall : Taki miałem zamiar ..



8# Ktoś ; Umawiasz się z (t.i)?
Niall :



9# Wchodzisz wieczorem do salonu.
Zayn :

Ty ; Kochanie dobrze się czujesz?
Zayn : Próbuję wymyślić nową piosenkę ...



10# Zayn esms'uje z tobą cały wieczór.
Lou ; Idziesz z nami na kręgle ,,,
Zayn ; Zajęty jestem ..



Mam nadzieję że nagroda trafiona. Ogólnie ta notka jest też dla reszty osób którzy zaproponowali tą nazwę. Czyli też dla Rainbowgirl, Bali Bliss, Jednokierunkowej marchewki, Karoliny Karolci, Cookie166 oraz dla Lolly Megiester :) 

Miłego wieczoru życzę. A sama zmykam pod prysznic ... Jutro sylwester .. Spędzam go z przyjaciółką ... Planujemy upić się pikolo! Hehe 16-latki a piją pikolo hehe miszcze my! 

Lots of love! xx 
20 kom misiaki! 

niedziela, 29 grudnia 2013

Imagin z Niallem cz.26

Hejeczka! Notka niestety znowu późno. Rodzina lubi psuć mi plany. Dobra pytałam co chcecie zmienić w opowiadaniu .. Najbardziej chyba chodzi o długość co? Obiecuję, że teraz będą one dość sporawe. Teraz będzie działo się coraz więcej i więcej. Hehe kumpela zapytała się mnie dzisiaj czy wiem jak dzięki mnie niektórzy z was znienawidzą Simona, przez to co zrobi już w następnych częściach. Ale ja się o nic nie wienie .. To ja wykreowałam sobie takiego Simona na potrzeby opowiadania. Wujek Cowell jest w rzeczywistości zajebistym kolesiem. Myślę że całe opowiadanie skończy się na 32 części. Do tego czasu szykować chusteczki! Dobra nie będzie aż tak źle .. Nikt nie zginie ...




* Oczami Simona * 
- Sprawozdanie z całego tygodnia .. - Przed moim oczami znalazła się kremowa teczka, z napisem Horan.
- Coś ciekawego? - Oderwałem wzrok od laptopa, spoglądając na przyjaciela.
- Są w Mullingar .. Adres masz w środku .. - Claudio usiadł wygodnie na sofie, naprzeciwko mnie - Z tego co udało się ustalić detektywowi wynika że w tą sobotę biorą ślub ...
- Co?! - Zdenerwowany wstałem na równe nogi.
- Biorą ślub ... - Odpowiedział, zaskoczony mają reakcją.
- Po moim trupie! ... - Warknąłem, zmiatając ręką połowę rzeczy z biurka. Między mną a mężczyzną zapanowała chwila ciszy.
- Czujesz coś do niej ... - Bardziej stwierdził niż zapytał. Milczałem. - Simon ona jest młodsza od ciebie o 30 lat!
- Wszystko już gotowe? - Zmieniłem temat.
- Znalazłem kolesia .. Jutro powinien się u ciebie zjawić .. Nie rozumiem cię stary ... Czujesz coś do tej dziewczyna a planujesz ją zabić ...
- Jeśli nie może być ze mną, nie będzie z nikim ... Doprowadza mnie do szału myśl że ten szczeniak ją dotyka .. Całuje ... Że miał ją ...
- Błagam cię opamiętaj się! To młoda dziewczyna ... Nigdy by z tobą nie była! - Usłyszałem pukanie do drzwi.
- Proszę! - W wejściu stanęła Meggie.
- Policjant do szefa ... - Powiedziała uśmiechając się.
- Wpuść ich ... - Rozkazałem. Kobieta szybko zniknęła z mojego pola widzenia.
- Oszalałeś? - Claudio w mgnieniu oka znalazł się obok mnie. - I co im powiesz?
- Chyba raczej nie prawdę .. Nie? - Prychnąłem. - Możesz opuścić moje buro?
- Kiedyś to cię zgubi Cowell ..
- Zobaczymy ... - Zaśmiałem się, za znikającą za zamykającymi się drzwiami postacią przyjaciela.
****
- Wie Pan coś na temat morderstwa Filipa Moore? - Policjant pokazał mi zdjęcie tej szui.
- Przykro mi, ale nie ..
- Rozumiem ... Ten mężczyzna pracował w pańskiej firmie ...
- Pracuję tu wiele osób ... Nie znam ich wszystkich.
- Proszę się skupić .. Filip Moore ...
- Moore?
- Tak.
- Przypominam sobie .. Wyrzuciłem go z pracy tydzień temu ...
- Wyrzucił? Z jakiego powodu?
- Nie wykonywał swoich obowiązków jak należy do tego kradł i oszukiwał ... Jego morderstwo wcale mnie tak nie dziwi ...
- Przybliży Pan?
- Na pewno był wplątany w jakieś ciemne interesy. Coś poszło nie tak i stało się ...
- Ma pan jakieś podejrzenia?
- Podejrzenia? Niech mnie Pan nie rozśmiesza. Moore był stuprocentową świnią .. Mógł to zrobić, każdy komu podpadł, równie dobrze nawet ja ...
- Dziękuję trochę nam Pan pomógł .. Teraz prosiłbym o pana dane ..
- Wszystko jest dostępne u mojej sekretarki .. - Wstałem zapinając jeden guzik w garniturze - A teraz przepraszam ale zaraz mam ważne spotkanie ...


* Oczami Harrego * 
  " Co ja tu w ogóle robię " - Zadawałam sobie to pytanie od przekroczenia bram jednego ze starych cmentarzy w Londynie. Filip nie był dla mnie przyjacielem, kumplem czy nawet znajomym. Mimo to coś mnie tu zaciągnęło. Z bólem serca przez cały pogrzeb obserwowałem klęczącą nad grobem kobietę, towarzyszyły jej dwie małe dziewczynki. Gdy wszyscy się rozeszli podszedłem do kobiet, pomagając jej wstać. Bez słowa wtuliła się we mnie, zalewając się kolejnymi lawinami łez. Wyprowadziłem brunetkę z cmentarza wraz z córkami. Niedaleko znajdowała się mała przytulna kawiarenka, tam właśnie się udaliśmy.
- Dziękuję ... - Dziewczyna szepnęła, ocierając mokre ślady po łzach.
- Nie martw się .. - Złapałem za jej dłoń.
-  Filip nie żyje ... Zostałam sama z dwójką dzieci. Jak mam się nie martwić? - Mówiła przez łzy, spoglądając na bawiące się w kącie dziewczynki.
- Pomogę wam .. - Mocniej ścisnąłem jej dłoń.
- Kim jesteś? - Wyrwała dłoń z mojego uścisku.
- Przyjacielem .. - Skłamałem.
- Jak ci na imię?
- Harry .. A tobie?
- Adria .. Skąd znasz mojego męża? - Ponownie otarła łzy.
- Poznałem go w dość dziwnych okolicznościach ..
- To znaczy?
- Można powiedzieć że to sprawy zawodowe .. - Kobieta ponownie spojrzała e stronę córek.
- Najbardziej jest mi szkoda dzieci .. Straciły ojca ..
- Adria obiecuję ci że zadbam o to by niczego wam nie zabrakło ... Jestem to winny Filipowi ..
- Jesteś wspaniałym człowiekiem ... - Tym razem to ona ścisnęła moją dłoń.


* Oczami Danielle * 
- Żartujesz? Ty i Tom? - Eleanor podekscytowana zaczęła wrzeszczeć w poduszkę. - Nie wierzę!
- Pomyśl jak ja się czułam ..
- Jestem w szoku! Zrobił to tak po prostu?
- Pomagał mi zapiąć suwak .. Odwróciłam się do niego i stało się ..
- Szczęściara! Tom to mega ciacho!
- Nie przesadzaj! - Zachichotałam.
- Przynajmniej dobrze całuje?
- El!
- No dawaj!
- Nie ..
- Dani .. Ach Tom .. - Zaczęła całować się z poduszką.
- Załatwić ci wizytę u psychiatry?
- To wreszcie dobrze czy nie?
- Szczerze?
- Yhym ..
- Chyba najlepiej na świecie! - Pisnęłam, ciesząc się jak małe dziecko.
- Już dawno nie wiedziałam cię tak rozpromienionej ..
- Wszystko zaczyna się powoli układać, wreszcie ktoś zaczął wypełniać tą cholerą pustkę.
- Będziesz z nim na ślubie?
- Yep ..
- Jako para?
- Tylko jeden raz się pocałowaliśmy ..
- Mówiłaś, że jak wracaliście do hotelu to trzymał cię za rękę ..
- To nic nie znaczyło ..
- Nic? Ja chyba nie na darmo trzymam Lou za rękę jak gdzieś idziemy ..
- Ty to ty, ja to ja ...
- A tak serio, Nie chciałabyś?
- Czego?
- Budzić się przy nim, całować przytulać ...
- Calder hormony ci buzują!
- Przyznaj! Chciałabyś!
- Wariatka z ciebie! - Zaśmiałam się.
- Bujasz się w nim!
- Nie prawda!
- Deni nam się zakochała! .. Lou słyszałeś?
- Przestań ..
- Spokojnie i tak go w domu nie ma .. - Zachichotała.
- Boże z kim ja się spotykam? .. - Usłyszałam pukanie do drzwi  Skarbie poczekaj chwilę, ktoś się dobija.
- Może Tom .. - Zaśmiała się. Przewróciłam oczami odkładając laptop. Podeszła szybko do drzwi, otwierając je z szerokim uśmiechem. Nikogo za nimi nie zastałam. Gdy już miałam wchodzić do środka, zauważyłam bukiet czerwonych róż. Moich ulubionych. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Podnosząc kwiaty dostrzegłam małą kopertę między łodygami. Wróciłam do Eleanor.
- Bukiecik? Od kogo?
- Zaraz zobaczymy ... - Odpowiedziałam uradowana, wyjmując liścik z białej koperty. Zaniemówiłam czytając jego zawartość.
- Od Toma?
- Nie ...
- To od kogo? - Zapytała zdezorientowana ...
- Od Liama ...


Dzień Ślubu! 
* Oczami Nialla * 
- Zaraz nie wyrobię przez tą tremę ... - Spojrzałem rozdygotany na matkę.
- Synek ślub to nic strasznego .. - Kobieta szepnęła mierzwiąc mi włosy.
- Nie mogliśmy od razu jechać do Mullingar?
- Tam jest twój ojciec ... Czeka na gości .. Chociaż znając niektórych twoich przyjaciół zjawią się tutaj ..
- Oj dobra ..
- Zjadłeś przynajmniej śniadanie?
- Nie mogę nic przełknąć ...
- Kochanie chociaż spróbuj ..
- Mamo nie masz może czarnej nitki? .. Dopiero zauważyłam dziurkę w spodniach od garnituru Theo - Do kuchni weszła Denise.
- Są tutaj .. - Staruszka wskazała palcem.
- Gdzie (t.i)?  - Spytałem popijając letnią kawę.
- Nie wiedziałam jej od 6 .. Wtedy chyba wychodziła na zewnątrz ..
- Co? - Zdezorientowany spojrzałem na zegarek - Jest już przed dziewiątą i jeszcze jej nie ma?
- Chyba nie ...
- Przyznam, że to troszkę dziwne ... - Mama stanęła przy oknie - Przed domem jej nie ma ... Przy jeziorze raczej też nie ...




Dobra ja lecę już lulać :** Zaraz 12 a znając mnie jak zgaszę światło to mi się odechce spać i będę siedziała na wifi ... Story of my life!

Podoba wam się ta część? Udało mi się was zaskoczyć tym wyznaniem Simona? Czekam na wasze recenzje!

Lots of Love! xx

One shot z Niallem

Hej! Dziś wyjątkowo mały imagin dla mojej kuzynki @Patrycjatoja. Troszkę się na niego naczekałaś hehe. Mam nadzieję że opowiadanie ci się spodoba, jest to mój pierwszy one shot w tym stylu ... Szczerze nigdy takiego nie pisałam. Zarysowałaś mi nieco fabułę więc raczej nie uda mi się cię zaskoczyć.


- Skończcie! ... - Jęknęłam wychodząc z samochodu, nie chcą słuchać kolejnych kazań. Głęboki wdech. Poczułam kropelki wody rozbryzgujące się o moje ciało. Świetnie, jeszcze to! Chcąc ukryć się przed deszczem schroniłam się w pobliskim McDonaldzie. Zajęłam miejsce w dość sporawej kolejce. Wyjęłam telefon czując wibracje. Sms od matki. Prychnęłam czytając wiadomość. -Wracaj do auta!
-Walcie się .. - Szepnęłam sama do siebie.
- Co podać? - Usłyszałam miły głos mężczyzny.
- Cole i klasycznego McWrapa ..
- Cole dużą czy małą?
- Słucham?
- Cole .. Dużą czy małą? - Spojrzał na mnie roześmiany.
- Małą .. - Przesłałam mu miły uśmiech. Po chwili moja zamówienia znalazło się na tacce przede mną. Zapłaciłam szybko odwracając się na lewej pięcie.
- Cholera! - Przeklęłam w duchu, nie widząc wolnego miejsca. Zrezygnowana postanowiłam ostatecznie przejść się po pomieszczeniu. W rogu sali zauważyłam tak jakby wolny stolik, ocenienie tego uniemożliwiała mi dość wysoka ścianka okrążająca to miejsce. Mimo to nie tracąc ani chwili dłużej ruszyłam w najbardziej skryty zakamarek tej restauracji. Nie przejmując się niczym zajęłam miejsce. Rzuciłam okiem tace z jedzeniem. Kolejne tony kalorii!
- Ekhem ... - Usłyszałam chrząknięcie. Wzdrygnęłam, rozglądając się. Okazało się że przy stoliku jednak nie siedzę sama.
- Jezu przepraszam ... Myślałam że było wolne ... Jęknęłam. Chłopak uśmiechną się po czym wrócił do jedzenia. Rozśmieszył mnie jego strój. Kaptur zaciągnięty pod sam nos, czapka z daszkiem i okulary przeciw słoneczne. - Serio zjesz to sam? - Zachichotałam wskazując na tace wypełnioną po brzegi. Kiwną głową na tak. - Języka nie masz? - Spytałam po chwiali ciszy. - Błagam cię odezwij się .. Wystarczy mi już to, że już w domu nie mam do kogo buzi otworzyć... - Spojrzałam błagalnym wzrokiem na chłopaka. Odpowiedział ciszą.
- Jestem Niall ... - Wyciągną rękę w moją stronę, która zaczęła się z moją. Jego głos wydawał się jakiś znajomy.
- Patrycja ...
- Ładne imię ... - Powiedział już nieco odważniej.
- Przepraszam że pytam ale czy my się nie znamy? - Zapytałam uważnie przeglądając się chłopakowi.
- Nie ... Przynajmniej ja cie nie znam ...
- Ok .. Przynajmniej nie muszę myśleć o zdarzeniu
- A tak w ogóle to dziękuję ...
- Za co?
- Za : Ładne imię ... Jedyne miłe słowa dzisiaj ...
- Jak to?
- Nie pytaj ...
- Dawaj zaczęłaś ...
-  Naprawdę nie ma o czym mówić ...
- Skończ to co zaczęłaś ...
- Ale ty upierdliwy jesteś! Znamy się 2 minuty ...
- 3 konkretnie ... No mów ...
- Rodzice ... Czasem mam ich po prostu ochotę zamordować ..
- Rodz ... - Przerwał mu dzwoniący telefon. Zerkną na ekran, po czym dorzucił połączenie. - Wracając rodzice to rodzice ... Ich nigdy nie ogarniesz ...
- Czemu nie odebrałeś? - Zmieniłam temat.
- Nic ważnego ...
- Aha .. - Przewróciłam oczami, sącząc przez słomkę zimny gazowany napój.
- Jesteś stąd? - Spytał niepewnie.
- Nie .. Ogólnie pochodzę z Polski ... Przez pracę rodziców musiałam się tu przenieść ... A ty?
- Pochodzę z Irlandii, przez pracę przeniosłem się tu ... Londyn jest naprawdę świetnym miastem .. - Irlandia, Niall ... Znajomy głos .. akcent. Zaśmiałam się.
- Co cię tak śmieszy?
- Niall? - Spytałam przez śmiech.
- Taak .. - Odpowiedział zdezorientowany.
- Horan? - Prychnęłam. Widać że zaskoczyło go to pytanie. Zapanował między nami chwila ciszy, Chłopak zdjął kaptur i okulary. Nie myliłam się.
- Tylko nie krzycz .. - Powiedział szeptem.
- O Jezu ...
- Do Jezusa to mi jeszcze dużo brakuje ... -Zaśmiał się. Po tym czas leciał mi jak piasek przez palce. Kontynuowaliśmy rozmowę zapominając o jedzeniu i całej reszcie. Okazało się że prawie go nie znam. Był całkiem inny. Na pożegnanie zrobiliśmy sobie zdjęcie i blondynek dał mi autograf. Po godzinie Niall dodał tweeta o treści : Wielkie dzięki za miły wieczór dla Patrycji xx Odezwij się! Z chęcią bym to powtórzył :)




Ta dam! Troszkę mi to zeszło .. Przepisywała shota i jednocześnie gadałam z przyjaciółką przez tele. Mam nadzieję Patrycjo że imagin ci się spodobał :** Miłego dnia i czekaj aż cię w końcu zobaczę <3 Hehe mam nadzieję że nastąpi to niedługo ... Czekam na twoją recenzje :)

26 cz będzie o 20 .. Szykujcie się na fajne wydarzenia :**
Lots of love kociaki! xx
15 kom :*

sobota, 28 grudnia 2013

Imaginy z gifami 119

Siemaczka ... Wróciłam dziś późno do domu. Niestety 26 część pojawi się jutro wieczorem. Natomiast popołudniu zawita one shot z dedykiem dla mojej kuzynki. Przyznam że jesteście nieziemscy. Nazwy fandomu wyszły wam naprawdę genialnie :* I za to was tak bardzo kocham! Nagroda dla zwycięzcy pojawi się w poniedziałek.


1# Liam :

Lou : Liam odejdź od choinki ...
Liam : Chce do (t.i) ..



2# Liam : Kochanie?
Ty ; Co?
Liam ; Za mocno razisz swoją zajebistością



3# Wracasz późno do domu.
Zayn :



4# Wkradasz się do łazienki.
Zayn :



5# Harry wkurzył cię swoim ciągłym ględzeniem, więc zakleiłaś mu usta.



6# Wychodzisz z łazienki.
Harry : Bierz co chcesz ...



7# Idziesz z Niallem kupić garniak na wasz ślub. Greg wam towarzyszy.
Niall :

Ty: Wyglądasz sexy skarbie!
Niall : < śmiech >



8# Liam : (t.i) ze swoją mamą będzie tu za 5 minut!
Niall :



9# Lou ; Zrób mi kanapkę z tuńczykiem ...
Ty : Pomarzyć możesz ...
Lou : No proszę ....
Ty : Nie ..
Lou : Ale ja cie tak mocno kocham ...



10# Pierwszy lot Louisa do Polski.
Stewardesa : Pojawiły się małe komplikacje przez pogodę ... Przez nakiś czas będziemy krążyć nad lotniskiem w Warszawie ...
Lou : (t.i) boje się ...

Ty : Czego? Wiele razy już cie to spotykało ...
Lou ; Ale to polska ...
Ty : No i?
Lou : Tu samoloty rozbijają się o małe gałęzie ...
Ty :



Hehe ostatni mnie samą rozwali ...Ach ze moje pomysły! Chce wam pokazać 2 rysunki mojej dość bliskiej czytelniczki z tego bloga .. Wiktoria ma nawet moje pikasso hehe





A tu narysowała mnie
To zd ...

A to rysunek


Ładnie nie? Kocham cie siostra!

Dobra a teraz spadam. Mam pewną rzecz do załatwienia ... Związaną z sylwestrem
Życzę udanego wieczoru!

Lots of Love! xx
Follow me tt - https://twitter.com/aga98787

piątek, 27 grudnia 2013

Imaginy z gifami 118

Siemaczka! Wczoraj zrobiłam sobie wolne ... Poświęciłam go na leniuchowanie .. Oglądanie filmów takich jak spider-men, Zombieland ... Ten drugi był naprawdę niezły .. Naśmiałam się za wszelkie czasy ... Jest to pomieszanie komedii z Zombie z tym czego podobno amerykanie boją się najbardziej hehe :*


1# Wchodzisz zaspana do salonu.
Harry i wasz kot :



2# Idziesz z Liamem na siłownie. Podczas kiedy chłopak ćwiczy ty siedzisz i się przyglądasz.
Ty : Co robimy po siłce?
Liam : Jakieś propozycje?

Ty : Emm skoczyłabym na basen ... Co ty na to ...
Liam : A włożysz to ładne bikini ode mnie?

Ty : Yhym
Liam : No to idziemy ....




3# Znajomi a w tym 1D wyciągają cię na imprezę. Szybko ucina ci się film. Rano budzisz się w domu Malika.
Ty :



4# W wywiadzie 1D dłuższy czas rozmawia na twój temat.
Zayn : Niall?
Niall : o kurr...



5# Nie odzywasz się do Lou.
Tommo: No nie fochaj się!



6# Reporter : Ostatnio słyszałem od fanów, że twój związek z (t.i) jest już nieaktualny od miesiąca.
Harry :

Reporter : To prawda? Zerwaliście?
Harry : Jak wychodziłem na wywiad to była jeszcze w moim domu, nawet czule się ze mną pożegnała ... Dziwne ...




7# Ty : Liam pomocy! Topie się!
Liam :



8# Rozmawiasz z Zaynem na Skype.
Zayn : Jak tam u rodziców?
Ty : Nawet ok ... Trudno troszkę przerzucić się na polski .. Zapomniałam niektóre słowa!
Zayn : I love you .. You know?
Ty : Wiem ...
Zayn : Jak to się mówi po polsku?
Ty : Kocham cie ...
Zayn : Kocham cie ... Dobrze?

Ty : Dobrze ...
Zayn :



9#  Niall : Lou chodź zatańczymy ....
Lou : Wal się!



10# Nie wiedziałaś się z Lou od 8 miesięcy. W jego urodziny 1D sprowadza cię na przyjęcie Tomlinsona, bez jego wiedzy.
Liam ; Mamy dla ciebie niespodziankę ..
Lou :



Tadamsik! Miałam jeszcze oglądać teraz spider-mana 2 ... Coś nie mogę ostatnio spać ... :)

Ostatnio zostałam zapytana na fb jak nazywa się fandom moich fanek .... Hehehehehe serio to ja mam wg jakiś? Hehehe

Jedna z moich kumpeli zaproponowała mi żeby zapytać was jak może się ten fandom nazywać ... Chce zobaczyć jak jesteście kreatywni .... Ja uznałam że to też good idea ... Trochę zabawy nie zaszkodzi  .... Dla osoby której pomysł najbardziej mi się spodoba dostanie całą notkę z gifami :)

A tak wyglądałam jak dowiedziałam się że mam fanów ..



Lots of love! xx
20 kom!
Czekam na wasze propozycje!

środa, 25 grudnia 2013

Imaginy z gifami 117

Witam! Tak jak obiecałam jestem :) Jak tam u was po wigilii? I jak tam prezenty? U mnie dość kobieco wysokie koturny, kosmetyki, 3 perfumy i książki. Mam ostatnio troszkę podwyższony poziom weny tak więc mam nadzieję że uda mi się was rozweselić ... Bo to kocham robić najbardziej.
A teraz popijając herbatkę z mlekiem ( uzależnienie ) zabieram się za gifki :*


1# Wychodzisz rano zaspana z pokoju, idziesz w stronę kuchni. W salonie zastajesz Harrego, który przyleciał w przerwie między koncertami, nie uprzedzając cię wcześniej o tym.
Harry :



2# Właśnie urodziłaś małego Tomlinsona.
Liam : Jak sie czujesz ..
Lou : Nie wiem co się dzieje ...



3# Oglądasz z Niallem film. Zaczyna sie powoli robić nudno.
Niall :



4# Lou : Ale tu wali!
Liam ;

Odwraca się do ciebie.
Liam : Czy ja śmierdzę?



5# Zayn budzi się rano i pierwszą rzeczą, którą robi jesteś spr czy jesteś obok.



6# Harry : To jest ( t.i ) ładna nie? ... Umawiamy się już od pewnego czasu ...



7# Lou : Chce ci coś pokazać ....
Ty : Kochanie już po 10 pm. ...
Lou : To zajmie tylko chwilkę ...
Ty : ...
Lou ;
image
Idziesz za nim. Po chwili znajdujecie się w ogrodzie. Zauważasz koc, świeczki ... szampana.
Ty : To jest ... cudowne
Lou : < staje za tobą i cię obejmuję > Kocham cię ... - Mówi po czym wrzuca cię do basenu ...
Ty : < kurwica >
Lou :



8# Niall czeka od godziny, aż będziesz aktywna na Skype.


9# Ty : Piłeś?
Liam : Ja wcale nie jestem pijany .. Ja tylko udaje ..



10#  Ty : Gdzie jest moja dyskorol.... ka
Zayn :



Ta dam! Dobra wyrobiłam się przed czasem .. Tak prułam że aż herbatki nie wypiłam .. I teraz jest zimna ... Zal ... Mmm nie jest git nawet taka jest pychotka ...

Pamiętajcie o kwestii komentowania!
Do jutra!

Kocham was!

Pamiętacie to? Boże .. Aż się łezka w oku kręci .. Jak ten czas szybko leci ...