Translate

sobota, 9 listopada 2013

Imagin z Niallem cz.21

Siemanko! Niewyspana, padnięta, wyczerpana ale zadowolona z ostatniej nocy zabieram się za przepisywanie Opowiadania. Więc dziś część którą pisałam z moją naj, wczoraj wieczorem, byliśmy pod wpływem anfy. Więc Przepraszam!


Piosenka:



* Oczami Simona *
    Przeglądałem kolejne sterty dokumentów, gdy usłyszałem znajomy głos. Oderwałem wzrok, spoglądając na mężczyznę.
- No wreszcie ... - Leniwie opadłem na oparcie fotela, odrzucając na bok papiery.
- Serio chcesz to zrobić? - Zapytał, kładąc na krześle czarną teczkę.
- Nie mam już pomysłów ... A ten twój wydaję się nawet ok ...
- Dobra więc .. A- Wynajęcie gościa od ciemnej roboty ... - Wyliczał na palcach. Popatrzył na mnie. - Proponujesz kogoś?
- Co powiesz na Moora?
- Tego Moora? - Popatrzył na mnie jak na wariata.
- Mhm ...
- Naprawdę myślisz, że zgodzi się na to jak go wyrzuciłeś z dyscyplinką?
- Po kwocie jaką mu zaproponuję na pewno nie będzie stawiał sprzeciwu ...
- Ok to zmienia postać  rzeczy .. punkt B - Musimy wyczuć moment i wszystko dokładnie zaplanować ... - Mówił nalewając sobie do szklanki tequili.
- Wynajmij detektywa ... niech on sie tym zajmie ..
- A teraz ostatnie i najważniejsze ... Nikt, zaznaczam nikt nie może się o tym dowiedzie .. - Spojrzał na mnie poważnie.
- Chyba ja o to powinienem dbać .... - Prychnąłem, obracając się na krześle - Nareszcie pozbędę się piątego koła u wozu .. - Powiedziałem uradowany patrząc na widok za oknem.


*Oczami Grega *
- Denise, to nie ma sensu ... Znasz ich i tak nam nic więcej na ten temat nie powiedzą!
- Greg ale oni zerwali zaręczyny i nas o tym nie poinformowali!
- To nie nasza sprawa ..
- Bronisz ich?
- Nie .. Po prostu to nie nasza sprawa ... Możemy już przestać o tym gadać? - Spojrzałem na żonę. która przewróciła oczami i wyszła z pomieszczenia.
- Greg nie wiedziałeś ojca? - Usłyszałem zachrypnięty głos brata.
- Chyba jest w kuchnie z mamą ... - Odpowiedziałem sięgając po pilot, po czym włączyłem telewizor.
- Niall pomóż mi! - Usłyszałem krzyk (T.I).
- Już idę! - Odpowiedział tym samym, po czym ruszył w stronę schodów.
- Pantoflarz! - Prychnąłem za chłopakiem.
- Odezwała się! - Usiadłem wygodnie w fotelu, koncentrując się na lecącym w telewizji filmie. Nie zauważyłem kiedy, a Theo siedział już na moich kolanach.
- Tato bo .. wujek Niall mówił że wiesz więcej ...
- Ale o czym?
- No o ... Bo Julka to się wzięła z brzuszka cioci ...
- No tak - Spojrzałem na niego zdezorientowany - Czemu pytasz?
- A skąd ona się tam wzięła? - Spojrzał na mnie poważnie.
- Bo wiedziesz jest tak ...
- Ciocia ją zjadła?
- Nieeee ... Po prostu .. To zasługa wujka ...
- Ale jak?
- Wujek ma taką różdżkę .. No i jak jej używa .. No .. Tak powstała Julka
- To tylko wujek tak może?
- Nieee! Każdy mężczyzna, ja dziadek .. Ty też będziesz ją miał.
- A gdzie ją znajdę?
- Powiem ci jak będziesz większy ...
- Ale tato ... - Przerwałem mu.
- Idz do babci .. zobacz co robi. - Zdjąłem go z kolan. Zawiedziony chłopczyk, ze zwiszoną głową ruszył w stronę kuchni. Zaśmiałam się bezdźwięcznie.


* Oczami Maury *
- Jakoś leci .. Mówią starość nie radość, mi ona służy .. - Spojrzałam na byłego męża, mile się uśmiechając. - A jak u ciebie? - Zapytałam, upijając łuk ciepłej herbaty z cytryną.
- Nie narzekam ... Jest naprawdę dobrze ... - Zaśmiał się. Zauważyłam wchodzącego do pomieszczenia wnuka. Bez słowa siadł przy nas przy stole. Ułożył głowę na rękach które położył na stole. Głośno westchną. Spojrzałam na Boddy'ego.
- Skarbie co się stało? - Zapytałam głaskając główkę Theo.
- Tata nie chce mi pokazać gdzie mam tą różdżkę, dzięki której Julka znalazła się w brzuszku cioci... - szepną. Zaśmiałam się
- Mały ale nie ma żadnej róż ... - Horan zaczął roześmianym głosem. Skarciłam go wzrokiem.
- Dowiesz się więcej na ten temat jak będziesz większy ... - Uśmiechnęłam się do chłopczyka.
- Tata powiedział to samo .. - zeskoczył szybko z krzesła, zrezygnowany wychodząc z pomieszczenia.




Ta wiem akcja z tą różdżką nie jest zabawna ... I know I know Zadawajcie mi pytania i wyzwania w zakładce - 24 listopada <  u góry > Na wszystkie odpowiem podczas Twitcama 24 listopada
Polubcie stronę https://www.facebook.com/pages/Never-say-never-Blog-o-One-Direction/546761465408990?ref=nf tu będę dodawał wszystkie informacje podobnie jak i na blogu :)

Kocham was! Coś czuję że dziś szybko zasnę - Spałam dziś tylko 3 godziny <3

Imagify  20 kom
Opowiadania 15 kom

17 komentarzy:

  1. SUPER opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna część xx

    OdpowiedzUsuń
  3. HAHAHAHAHAHAHAHSHAHAHAHAHAHAHAHAHA Serio rożdżka tego się nie spodziewałam wy chyba serio coś brałyście.Część świetną czekam na następną. Pozdrawiam Weroniczka :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  5. "Wujek ma taką różdżkę" HAHAHAHAHHAHAHAHA XD
    ŚWIETNE :) ily xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa co ten Simon znowu wymyślil ....akcja z tą różdżką mnie rozwaliła xd hahahahahahahaha jesteś genialna xd z niecierpliwością czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. Supciooo jest rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Superr x3 Akcja z różdżką rozwala system xdd HAHAHAHAHAHAHA <333

    Wera Horan xx

    OdpowiedzUsuń
  9. haha nadal brecham sie z tej rozdzki chociaz myslalam ze sie juz wysmialampo wszystkie czasy w p;iatek/ sobota hehe syla :*

    OdpowiedzUsuń
  10. KOCHAM <3

    Julia :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahaha! Nie mogłam z tej różdżki :P xD
    Świetny rozdział:3
    Czekam na następny:)
    Pozdrawiam i zapraszam:
    youstolemyheartblogoonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialne *.* Pisz dalej. Zapraszam do lajkowania --> https://www.facebook.com/pages/Stylesowa3/598978286829906

    OdpowiedzUsuń
  13. Boskie dalej proszę czytałam go od 19 omomom xD

    OdpowiedzUsuń
  14. - Tata nie chce mi pokazać gdzie mam tą różdżkę, dzięki której Julka znalazła się w brzuszku cioci...- szepnął <-- w tym momencie jebłam :-D
    Co ten Simon tam wymyślił hmmm? Pewnie nic dobrego, co?
    Trochę krótki, ale przeżyję.
    Czekam na 22 :-*

    OdpowiedzUsuń
  15. To jest świetnie dodawaj częściej :** Proszee

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak o czytałam to ze ,,stresu" zjadłam całe opakowanie ptasiego mleczka i teraz nie wiem czy mam ci gratulowć świetnego opowiadania czy grozić ,że jeszcze jedno takie i wyśle ci rachunek z siłowni

    Julia :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne to za mało powiedziane chce dalej :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy ślad zostawiony przez ciebie w formie komentarza, zawsze wywołuje na mojej twarzy uśmiech :)

Kocham was! <3