* Oczami (t.i) *
- Idźcie dalej .. Zostanę tu na chwilę .. - Zwróciłam się do Maury i Denise. Dziewczyny przytaknęły i ruszyły w stronę domu, kontynuując rozmowę o dzieciństwie Grega i Nialla, którą zaczęliśmy jakąś godzinę temu. Stałam w miejscu przez chwilę, czekając aż kobiety znajdą się najdalej. Zeszłam powoli ze wzgórza. Szłam znajomą mi trasą między kolejnymi parami krzaków i krzewów. Po chwili znalazłam się w najcudowniejszym miejscu na tej ziemi. Pod wielkim konarem drzewa, nadal stały dwa małe pieńki. Spojrzałam na znajdujące się obok jezioro. Uśmiechnęłam się siadając w jedynym miejscu gdzie nie rosły żadne rośliny a woda łączyła się od razu z piaskiem. Zdjęłam buty, kładąc nagie stopy na ciepłym podłożu. Woda delikatnie muskała palce u moich stóp. Zaciągnęłam się przyjemnym zapachem. Tuż po drugiej stronie jeziora znajdował się domek letniskowy, w którym aktualnie przebywaliśmy. Słońce powoli zaczęło już chować się za horyzont, tworząc miłą atmosferę.
- Pokusa była zbyt silna? - Wzdrygnęłam słysząc zachrypnięty głos Nialla. Odwróciłam się spoglądając na mężczyznę, był opary o drzewo. Zaśmiałam się. - Dużo wspomnień co? - Zapytał, zmierzając w moją stronę. Siadł obok mojej osoby, obejmując mnie. Ułożyłam swoją głowę na jego ramieniu, splatając moją lewą i jego prawą dłoń. Ponownie popatrzyłam na falującą tafle wody.
- Tu dwa lata temu poprosiłem cię o rękę ... - Szepną wprost do mojego ucha. Przeszył mnie dreszcz.
- Pamiętam ... - Spojrzałam w jego morskie oczy.
- Zgodziłaś się bez chwili namysłu ... - Zachichotał, cmokając mój nos.
- Ze szczęścia rzuciłeś się do wody ... - Zaśmiałam się przypominając sobie tamten dzień.
- Jakoś musiałam ochłonąć ... - Puścił mi oczko, wyginając usta w uśmiech. Zapanowała między nami chwila przytłaczającej ciszy, która wydawała się ciągnąć w nieskończoność.
- Rok temu z zimną krwią rzuciłaś mi pierścionkiem w twarz, mówiąc że to koniec ... Cierpiałem winiąc się za to ... Wiedziałem że to moja wina. Fakt że nigdy więcej nie miałem cię już dotknąć .. pocałować .. czy poczuć jeszcze bardziej mnie przytłaczał ...
- Nie było to tylko dla ciebie trudne ... To był dla mnie naprawdę trudny czas.
- A teraz? - Spojrzał na mnie niepewnie.
- Teraz co?
- Zgodziła byś się drugi raz? - Widziałam w jego oczach nadzieję. Zatkało mnie.
- Czy ty właśnie ... Prosisz mnie o rękę? - Zapytałam zdezorientowana.
- Nie ... To znaczy ... Wiem że nie mam pierścionka, kwiatów ... Że nie jesteśmy w ekskluzywnej restauracji ... Bo na takie zaręczyny zasługujesz ale ... - Przerwałam mu.
- Tak ... - Uśmiechnęłam się. Spojrzał na mnie z niedowierzaniem.
- Zgadzasz się?
- Yhym ... Wystarczą mi takie zaręczyny ... Dzięki tobie czuję się jak dwa lata temu ... - Dotknęłam jego policzka, zatapiając wzrok w jego oczach.
- Tym razem nie pozwolę ci tak szybko odejść ... - Wpił się w moje usta - Nigdy nie pozwolę ...
* Oczami Danielle *
- Naprawdę tego chcesz? - Dziewczyna podało mi ostatnią parę butów. Ułożyłam je starannie w walizce.
- El co mnie tu trzyma? - Zapiałam dokładnie zamek od bagażu.
- Pomyśl jeszcze nad tym .. Tu masz rodzinę .. Przyjaciół.
- Muszę jakoś odreagować ... Dostałam propozycje wakacji w LA więc czemu nie? .. W dodatku będę mogła poprowadzić zajęcia taneczne w jednej ze szkół ... - Uśmiechnęłam się.
- To przez niego? - Zapytała spoglądając na mnie.
- Po części ... Muszę zapomnieć ... - Siadłam na łóżku.
- Gdyby nie fakt że muszę wracać do Manchesteru, to bym pojechała z tobą.
- Doceniam to .. - Przytuliłam ją mocno.
- Będę tęskniła ...
- Nie będzie mnie tylko 2 miesiące ...
- Tylko 2 miesiące?! To wieczność Danielle!
- Rozmowy na skype?
- Codziennie! I dzwonić będę przynajmniej co godzinę ..
- Jesteś wspaniałą przyjaciółką
- Aww Danie ty również .. - Przytuliła mnie mocno. Usłyszałam dźwięk SMS'a, sięgnęłam po telefon .
- Muszę się już zbierać. Tom napisał że wpadną po mnie za kwadrans ...
- To ja już się zbieram ... Muszę się jeszcze do końca spakować i pożegnać z Lou ... - Uśmiechnęła się, robiąc zabawną minę. Sięgnęła po torbę, leżącą na ziemi obok komody. - Pa skarbie i do zobaczenia .. - Wyszła z pokoju, kierując się w stronę wyjścia z mieszania.
Dobra pewnie zapytacie kim jest Tom ... Emm więc koleś na imię ma Liam hehe Liam Lunniss konkretniej jest to kumpel Danielle, boże co za ironia! A że nie chce mieć 2 Liamów w opowiadaniu bo się kurcze pogubię to czary mary Liam stał się Tomem :) A koleś wygląda tak -->
Widzę pod tą notką 20 kom ok? Dajcie mi tą piękną przyjemność. To nic trudnego :)
Suuupeeeer... Kocham to! Wspaniale piszesz! Cieszę się, ze są ludzie, którzy mają talent do pisania, ale nigdy nie widziałam czegoś TAKIEGO. Po prostu WOW. xx Zosia
OdpowiedzUsuńMniam.
OdpowiedzUsuńŚwietna część
OdpowiedzUsuńŁucja xx
Wspaniała część
OdpowiedzUsuńHoranowa13
Wow świetna część :)
OdpowiedzUsuńSuper część <3
OdpowiedzUsuńFajna część
OdpowiedzUsuńnext <3
OdpowiedzUsuńdalej ;*
OdpowiedzUsuńGenialny jak zwykle. :D Nexta proszę
OdpowiedzUsuńOMG NAJLEPSZA CZĘŚĆ EVER !!!! GENIALNE ! CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NEXTA :D POZDRAWIAM ♥
OdpowiedzUsuńomg pisz szybko kolejna czesc syla :*
OdpowiedzUsuńHey :) THIS IS US cały film można zobaczyć tutaj
OdpowiedzUsuńonedirectiononline2013.blogspot.com <3
ZA DARMO !!!
Matko Bosko!!! Piszesz genialnie!! Nie mogę sie doczekać następnej część:** xoxo xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam<33
youstolemyheartblogoonedirection.blogspot.com
Super część :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/
Zaręczyli się!!! Teraz wszystko chyba będzie dobrze, co? I oczywista, że Dani musi odreagować. Z Tomem Ok przejęłam i rozumiem! GO,GO,GO! NEXT,NEXT,NEXT. Serce u :-*
OdpowiedzUsuńMegaaa :*
OdpowiedzUsuńZajeee, naj, meega, Boskie, Genialne, zarąbiste, Super <<<<<33333333
OdpowiedzUsuńJesteś genialna!
Wera Horan xx
sghdgfkajs *-* ♥
OdpowiedzUsuńWerkaa xd
Jak zawsze genialny :*
OdpowiedzUsuń