Translate

środa, 28 sierpnia 2013

Imagin z Niallem cz.11

Przez mój wyjazd dodawanie opowiadań nie jest dość regularne. Wszystko wróci do porządku w przyszłym tygodniu. Wiecie koniec wakacji :\ Wiecie nawet się cieszę w końcu rozpoczynam ostatnią klasę w gimbazie. Muszę zacząć myśleć co potem mam 2 pomysły i dwa za wszelką cenę chciałabym spełnić. Cóż cudotwórcą nie jestem więc muszę myśleć i podjąć ostateczną decyzje. :) Dobra to ja już nie gadam zajmijmy się tą częścią. Przepraszam że pojawia się Sophi może to za szybko i Liaś wyjdzie na dupka < sorry kocie >




* Oczami Nialla * 
- Wszystko Ok? - Popatrzyłam na ( t.i ).
- Niall, jak ma być Ok? Moja życie ... Nasze życie ... to scenariusz jakiejś kiepskiej telenoweli ... - Mówiła chodząc w kółko.
- Skarbie siadaj ... Jeszcze bardziej sobie tym szkodzisz ... - Podałem Juli kolejną grzechotkę, w tym przypadku niebieskiego słonika - W przyszłym tygodniu wprowadzi się tu Paull - Zwróciłem się w stronę dziewczyny.
- Po co? - Zatrzymała się, patrząc na mnie pytającym wzrokiem.
- Wszędzie będzie z wami jeździł ... (T.i) nie chce ryzykować ... - Uśmiechnęła się, podchodząc w moją stronę. Usiadła mi na kolanach.
- Kocham cię - Cmoknęła mój nos.
- Ja ciebie też - Zaśmiałem się. Usłyszałem śmiech Juli, na co wraz z ( t.i) jednocześnie spojrzeliśmy w jej kierunku. - Wracając do sprawy wyjazdu Mullingar .. - Zacząłem niepewnie.
- Niall bardzo bym chciała odwiedzić twoją rodzinę ... Grega, Theo ...
- Nie tylko ty - Szepnąłem, śmiejąc się.
- Ale ...
- Ale? - Popatrzyłem na nią.
- Teraz? To nie jest raczej ... - Wstała po czym kucnęła obok mnie.
- Kochanie odpoczniemy trochę ... Mam dość już tej całej sytuacji ... Tego zamieszania i strachu, że coś wam się może stać.
- Ok ...
- Skarbie no proszę tylko na parę .... Czekaj czekaj co?
- Jutro?
- Jutro co?
- Jedziemy do Mullingar?
- Zgadzasz się? - Nie wierzyłem w to co słyszę.
- Tak .. - Zachichotała. Przyciągnąłem ją do siebie.
- Wiesz jak cię mocno kocham? - Szepnąłem prawie dotykając jej ust.
- Coś mi się kiedyś obiło o uszy ... - Ponownie usłyszałem jej słodki śmiech. Złączyłem nasze usta.
- Chyba czas ja już położyć - Mruknąłem, rzucając okiem na Julię, która ze zmęczenia przecierała oczka. ( T.i ) uśmiechnęła się, po czym wstała. Wzięła małą na ręce, ruszając w stronę sypialni .
- Idziesz czy nie? - Przystanęła przy drzwiach, zwracając się w moją stronę. Chwilę później siedzieliśmy obok łóżeczka małej.
- Jest ... cudowna .. - Powiedziałem prawie bezdźwięcznie, głaszcząc palcem jej policzek. - Taka mała i bezbronna ...
- Nasza kruszynka - Poczułem ciepłe powietrze w okolicach ucha. ( T.i) przytuliła mnie od tyłu.
- Dziękuję ... - Ucałowałem jej policzek.
- Za co?
- Za nią ...
- Misiu jak by nie patrzeć, to przyczyniłeś się do jej powstania ... To ja tobie powinnam dziękować - Chichotała szepcząc mi kolejne słowa do ucha.

* Oczami Liama * 
- Już jestem! - Krzyknąłem oznajmiając swoją obecność w mieszkaniu.
- Napijesz się czegoś? Właśnie robiłam sobie herbatę - Postać dziewczyny powoli wyłaniała się zza futryny.
- Nie dzięki .. - Odpowiedziałem obojętnie, zawieszając bluzę na wieszaku. Momentalnie poczułem ból w okolicach pleców. Okazało być się to jabłko którym rzuciła Sophia.
- Uśmiech! - Zaśmiała się, podchodząc w moją stronę.
- Nie mam sił ...
- Co się stało? - Dotknęła dłonią mojego policzka. Nie czekając na odpowiedz pociągnęła mnie w stronę salonu. Po chwili siedzieliśmy na sofie na przeciwko siebie.
- Danielle nalega żeby im wszystko powiedzieć ... - Wypuściłem głośniej powietrze, opadając na oparcie skórzanej sofy.
- Nie dziwie się jej ...
- Ty też?
- Kochanie zastanów się sam ... Dziewczyna z tobą zerwała jakieś 6 miesięcy temu a ty żądasz od niej  by udawała że nadal jesteście razem. Tym czasem układasz sobie swoje życie towarzyskie, a ona co? Nie myślisz że to trochę samolubne z twojej strony?
- Sophi ale chłopcy ...
- Liam znam cię nie od dziś ... To nie ty ...
- Nie chce skandali ... Wytwórnia nigdy mi nie wybaczy jak odejdzie kilku fanów. - Podrapałem się po zaroście.
- Przestań w końcu myśleć o tym co oni mogli by zrobić. Zacznij myśleć o sobie. Ona przynajmniej wie ..
- Nie wie - Odpowiedziałem cicho, wiedząc że to pytanie w końcu padnie.
- Czyli ... Liam czekaj ... Ona nawet nie wie że jesteśmy razem?! - Wstała, patrząc na mnie z góry.
- Nie chciałem jej ranić ... - Spojrzałem na nią niepewnie. Wiedziałem że te słowa ją zabolały.
- Po co ty w ogóle się ze mną umawiasz!? - Krzyknęła.
- Bo cie kocham!!! - Podniosłem się, staliśmy teraz twarzą w twarz.
- Kochasz? A Danielle to co? Współczucie? - Zadrwiła.
- Uczucie między ludźmi z czasem wygasa ..
- Wygasa? Myślisz że tak jest w każdym przypadku? - Zauważyłem że jej oczy nienaturalnie błyszczą.
- Nie w każdym ... Niestety w moim i Dan te słowa się sprawdziły ...
- Jesteś tego pewny? - Popatrzyła wprost w moje oczy, przyciągnąłem ją do siebie mocno przytulając. - Jestem - pocałowałem środek jej głowy - Jutro wszystko wyjaśnię
- Wiesz że mogę zostać tu jeszcze tylko 3 dni ... - Odsunęła się od mnie.
- Jak chcesz mogę lecieć z tobą do LA na ten pokaz
- Serio? - Zauważyłem w jej oczach iskierki.
- Serio serio - Uśmiechnąłem się po czym musnąłem jej usta.


* Oczami ( t.i ) *
- Powiedz Mama ... - Zwróciłam się do córeczki leżącej pomiędzy mną, a Niallem na łóżku.
- Raczej Tata - Złapał za jej rączkę.
- Mama - Zaśmiałam się uderzając go poduszką.
- Dobra dobra niech ci będzie ... - Zaśmiał się cmokając mnie w policzek.
- No ... To rozumiem - Odparłam z satysfakcją.
- I tak teraz nic nie powie, dopiero wstała ... - Popatrzył na mnie, wystawiając język.
- Osz ty ... - Ponownie użyłam poduszki.
- Ty to popro... - Przerwał mu dźwięk dochodzący z okolic półki nocnej, na której znajdował się jego telefon. - Co do cholery? - Sięgną po telefon - Liam? - Spojrzałam na niego zdezorientowana.
- Pokaż ... - Wyrwałam mu telefon - Tak wcześnie? - Nacisnęłam na wiadomość znajdującą się na wyświetlaczu. Zaczęłam na głos ...
- Hej gołąbki. Przepraszam że tak wcześnie. Chce was zaprosić dziś na kolacje do nas. Mamy wam coś ważnego do powiedzenia. Nie przyjmuję odmowy :) - Spojrzałam ponownie na Nialla.
- Co on kombinuję? - Zapytałam sama siebie.
- Czyli przekładamy wyjazd o dzień ...  - Pośpiesznie wstał udając się w stronę łazienki -  Świetnie!




Część stworzona z kompletnej pustki przy gali VMA. Przepraszam jeśli się nie podoba :\ Miłego dni... wieczoru :)

16 komentarzy:

  1. Świetny!!!Uwielbiam jak piszesz.
    Mogłabym poprosić imaginy z gifami z Louisem?Mam takiego małego doła,a gdy czytam twój blog od razu uśmiech do mnie wraca.-Juls.

    OdpowiedzUsuń
  2. super , cudowny jak zawsze świetny :D <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna część czekam na kolejną <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna część ! Czekam na nastepną <3333
    w wolnej chwili zapraszam do mnie : http://forbidden-love-forever.blogspot.com/ licze na komentarz ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialna czesc warto bylo czekac ;) jak widac nie tylko wymyslasz super gify ale takze masz talent pisarski ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zawsze boski <3
    Zapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda ze Liam jest ze Sophie . Fajnie by bylo gdyby Liam i Dan do siebie wrócili :)
    A imagin jak zwykle genialny :))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zawsze genialny ! Ciekawe co sie wydarzy w kolejnej czesci :) Pozdrawiam @HoranFever4ever <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada sie super. Nie zostali mi nic innego iż czekac na nastepna czesc <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jest jak zawsze zajebiscie czekam na kolejna część <3 Syla

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne *.* -Werka

    OdpowiedzUsuń
  12. Neeeext ! ; ) ~ Julia. ;3

    OdpowiedzUsuń
  13. Wpadłam tutaj dzisiaj przez przypadek, ale tak się wciągnęłam, że będę stałą czytelniczką! ;D Cudowny blog! ;) Obserwuję!

    Wpadniesz do mnie?
    http://whenever-you-kiss-him-im-breaking.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej miałam 8 sierpnia ur i chciała bym poprosić o gify z Harrym wiem że trochę późno ale wstydziłam się napisać moją prośbę.
    Pauliina

    OdpowiedzUsuń

Każdy ślad zostawiony przez ciebie w formie komentarza, zawsze wywołuje na mojej twarzy uśmiech :)

Kocham was! <3